Prawie wszystko na temet komputerów
Administrator
Premiery Samochodowe:
Ma 650 KM, jeździ z prędkością 350 km/h, a do tego można w nim złożyć dach. Oto Mercedes McLaren SLR w wersji Stirling Moss.Fot. Mercedes
Samochód bazuje na modelu SLR Roadster, ale nawiązuje do legendarnego Mercedesa 300 SLR z 1955 r., zaprojektowanego przy udziale Stirlinga Mossa – brytyjskiego kierowcy wyścigowego, jeżdżącego dla Mercedesa m. in. w Formule 1.
SLR Stirling Moss ma benzynowy silnik V8 o pojemności 5,5 l i mocy 650 KM. Do setki rozpędza się w 3,5 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 350 km/h. Nadwozie wykonano z włókna węglowego, dzięki czemu jest ono lekkie i wytrzymałe.
Przy hamowaniu z prędkości powyżej 125 km/h uruchamia się hamulec aerodynamiczny w postaci odpowiednio wysuwającego się spojlera (podobnie jak w Bugatti Veyronie), wspomagając tradycyjny układ hamulcowy.
SLR Stirling Moss w ilości 75 sztuk. Każda z nich kosztować ma 750 tys. euro (ok. 3 mln zł). Samochód zaprezentowany zostanie oficjalnie podczas styczniowego salonu motoryzacyjnego w Detroit. Produkcja rozpocznie się w czerwcu przyszłego roku.
Offline
Administrator
Szybszy i... mniejszy. Taki jest Nissan 370Z, zastępujący 350Z.
Rozstaw osi w nowej „zetce” został skrócony o prawie 10 cm, a długość auta zmniejszyła się o 7 cm. Samochód urósł za to nieco wszerz (o 3,3 cm). Fot. Nissan
Bardziej kompaktowe wymiary nadwozia i wykorzystanie lekkich materiałów przyczyniły się do zmniejszenia masy pojazdu. Ma to znaczenie przy osiągach. Zasada jest prosta: im mniej samochód waży, tym szybciej się rozpędza. Przy okazji nadwozie wzmocniono i usztywniono, co powinno pozytywnie wpłynąć za stabilność jazdy, komfort podróżowania (mniej Fot. Nissan drgań samego nadwozia) i trwałość.
Poza zmianami konstrukcyjnymi zmieniono wygląd. Przeprojektowano reflektory, światła i zderzaki. Linia dachu jest bardziej opadająca, co stanowi nawiązanie do modelu GT-R. Tylne boczne okienko wzorowano natomiast na tym z Nissana 240Z z 1970 r.Fot. Nissan
We wnętrzu usunięto rozpórkę (zastąpioną zabierającymi mniej miejsca wzmocnieniami) i dodano nową „półkę” za fotelami, na której mieści się np. aktówka. Dodano też zamykany schowek w desce rozdzielczej. Nowe są materiały tapicerskie, a tarcze zegarów powiększono.
Pod maską 370Z – zgodnie z nazwą – pracuje silnik 3,7 l/331 KM, który zastąpił jednostkę 3,5 l/313 KM stosowaną w 350Z. Znany jest już z Infiniti FX37 i GX37, w których osiąga 320 KM.
Nowością jest 6-stopniowa, ręczna skrzynia biegów wyposażona w pierwszy na świecie system zmiany przełożeń zsynchronizowany z prędkością obrotową silnika. System dostosowuje ją do poziomu odpowiadającego kolejnemu biegowi poprzez krótkotrwałe zwiększenie otwarcia przepustnicy. W efekcie włączenie niższego lub wyższego biegu następuje bardziej płynnie. Do wyboru będzie też 7-biegowa, automatyczna przekładnia sterowana manetkami przy kierownicy. Silnik uruchamia się i wyłącza przyciskiem.
Sprzedaż Nissana 370Z rozpocznie się w Europie w kwietniu 2009 r.
Offline