www.komputerownik.pun.pl

Prawie wszystko na temet komputerów

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2008-12-19 20:39:48

Administrator

Administrator

3055161
Zarejestrowany: 2008-12-19
Posty: 61
Punktów :   

Gothic 3: Forsaken Gods

Pierwsza część Gothica mnie powaliła. Druga oczarowała. Podczas Nocy Kruka z radością eksplorowałem nowe tereny i wkradałem się w łaski tajnej organizacji. Gothic 3 był pierwszą grą, którą po świadomym zakupie zwróciłem do sklepu. To, co otrzymałem, to nie był gotowy produkt, tylko kpina z odbiorcy. Co z tego, że gra była naprawdę dobra, skoro pozwalała maksymalnie na pół godziny rozgrywki i wysypywała się do Windowsa? Owszem są patche i na niektórych konfiguracjach podobno naprawdę pozwalają cieszyć się rozgrywką. Niestety mój sprzęt Gothica 3 wybitnie nie trawił i żeby nie było niedomówień – takie obiekcje zgłaszał wyłącznie do tej gry. Wieść o samodzielnym dodatku do Gothica 3 przyjąłem z radością. Zdziwienie budził jedynie fakt, że produkcję dodatku zlecono zupełnie nieznanej firmie z Indii, ale założyłem, że i tam przecież mają fachowców. Miałem nadzieję, że Zmierzch Bogów będzie przede wszystkim stabilniejszy. No i miał to być pomost pomiędzy trzecią i czwartą częścią Gothica. Powiem od razu, że dla mnie ten pomost prowadzi na środek przepaści i tam niespodziewanie się kończy.

Bezimienny i Xardas podczas przyjacielskiej dysputy

Jak przedstawia się fabuła dodatku? Wojna w Myrtanie zakończyła się dwa lata temu. Kraina została podzielona na cztery frakcje. Na południu Thorus zjednoczył hordy orków. Północ znalazła się pod władaniem Gorna, który – nie czekając na posunięcia nowego władcy orków – postanawia go zaatakować. Na zachodzie bracia Inog i Anog starają się utrzymać kruchy pokój, ale konflikt pomiędzy Trelis a Gothą coraz wyraźniej daje o sobie znać. Lee rządzi na wschodzie. Trzyma się z daleka od kolejnego konfliktu i jest przekonany, że wkrótce nastąpi zmęczenie wojną i powróci pokój. Bezimienny i Xardas obserwują całą sytuację z innego wymiaru i oczywiście spierają się o kierunek działań (jak widać dodatek zakłada tylko jedno zakończenie podstawki). Xardas uważa, że racja stoi po stronie Lee. Wystarczy poczekać, aż lud będzie miał dość wojny, a wtedy zapanuje pokój. Naszego bohatera zalewa krew. Jakże to? To on, nie bacząc na rany kłute, cięte i szarpane, walczył o Myrtanę z licznymi wrogami i niestabilną wersją, a Thorus i Gorn niweczą jego wysiłki? Bezimienny postanawia wrócić do Myrtany i zmusić obu awanturników do zaprzestania walk. Xardas nie zgadza się na takie rozwiązanie. Dochodzi do krótkiej, ale burzliwej wymiany poglądów i ostatecznie Bezimienny powraca do ojczyzny. Jak dawni znajomi zareagują na jego obecność? Jak widać, nie jest to dodatek w stylu Nocy Kruka, w którym obok nowych zadań mogliśmy wykonywać te stare, ale kontynuacja historii znanej z podstawki.


ZAPRASZAM NA MOJE FORUM WWW.KOMPUTEROWNIK.PUN.PL
SERDECZNIE POZDRAWIAM WSZYSTKICH UZYTKOWNIKOW FORUM ! ! !

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora